#123: Problemy transportowe podmiejskiej wsi

Ostatnie 30 lat to czas głębokiej transformacji polskiej wsi. Dotychczasowe gminy wiejskie w pobliżu dużych miast przeszły proces fachowo zwany dezagraryzacją. Pola uprawne ustąpiły miejsca mniej lub bardziej chaotycznej zabudowie mieszkaniowej, której lokatorzy każdego dnia zmierzają w stronę pobliskiego miasta. To w oczywisty sposób powoduje dziesiątki problemów związanych z mobilnością, w każdym jej aspekcie.

Aby poznać bliżej problemy trapiące mieszkańców takiej miejscowości, pojechałem do wsi Zgorzała w gminie Lesznowola. Mogłoby się zdawać, że w miejscu, które formalnie graniczy z Warszawą, posiada dostęp do kolei i stołecznej komunikacji miejskiej nie powinno być problemów z codziennym przemieszczaniem się. Tymczasem… sami posłuchajcie.

Moim przewodnikiem po Zgorzale był jej niedawno wybrany sołtys, Konrad Tkaczyk. Przeszliśmy – najróżniejszej jakości drogami – trasę od przystanku kolejowego Nowa Iwiczna do przystanku Warszawa Jeziorki, a potem przez „starą” część wsi do jej „nowej” części. Widoczny na zdjęciach przystanek pojawia się na samym końcu odcinka.